Forum Polskiego Towarzystwa Kynoterapeutycznego

www.kynoterapia.eu

Forum Forum Polskiego Towarzystwa Kynoterapeutycznego Strona Główna -> CZYTELNIA -> Książki o psach
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Książki o psach
PostWysłany: Śro 12:56, 13 Wrz 2006
14ruda
 
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Zielona Góra





Troche pusto na forum to zapełnie troszke pytaniami Wink

Jakie książki i dogoterapii polecacie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
"Sygnały uspokajające" Turid Rugaas, wyd. Galakty
PostWysłany: Czw 21:42, 14 Wrz 2006
rmx
Administrator
 
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz





Nie wyobrażam sobie kynoterapeuty, który chce pracować z psem, a nie przeczyta tej książki ! Znajomość "systemu wczesnego ostrzegania" psów pozwala zrozumieć stan psa w konkretnej sytuacji i umożliwia odpowiednią reakcję przewodnika zanim sytuacja nabrzmieje i wymknie się spod kontroli.
A tak w ogóle to każdy właściciel psa powinien ją przeczytać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
"Sam wychowasz swojego psa" B.Górny, Z.Mrzewińska
PostWysłany: Czw 22:28, 14 Wrz 2006
rmx
Administrator
 
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz





Jeśli do tytułu dodamy "metodą pozytywną" to nic więcej nie trzeba dodawać aby opisać jej zawartość. Tylko metodami pozytywnymi można szkolić psa terapeutycznego więc jest to kolejna lektura obowiązkowa dla kynoterapeuty. Nieduża objętościowo, ale za to jak nasycona treścią !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:54, 15 Wrz 2006
14ruda
 
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Zielona Góra





Przeczytałam już książkę Zofii Mrzewińskiej i bedę czytać następne.Pai Zofia wspaniale opisuje jaj nawiazać kontakt z własnym psem i jak wykorzystać metody pozytywne.
Oprócz tego "Sygnały uspokajajace".jest to bardzo ważne jak nie najważniejsze.Znajac CS"sy rozumiemy psa,wiemy kiedy coś zaczyna być nie tak,w którym momencie przerwać zajęcia lub zmienic ich przebieg tak aby sytuacja dla psa była komfortowa.
Byłam wolontariuszką w schronisku(teraz przerwałam ze wzgledu na urlop wychowawczy Wink ) i nie wyobrażam sobie resocjalizacji tych psów bez znajomosci CS'ów.Mogłabym skonczyc bez reki. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Inne książki
PostWysłany: Czw 12:15, 21 Wrz 2006
rmx
Administrator
 
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz





Skoro brak jest odzewu na apel o podzielenie się informacją o innych wartościowych książkach pomocnych kynoterapeucie, zapraszam do Kiosku PTK. Moim zdaniem książki tam dostępne powinny być w bibliotece każdego kynoterapeuty. Nie ma sensu aby przepisywać tutaj ich opis. Inne omawiane do tej pory na Forum książki niestety nie są już dostępne - nakład jest wyczerpany, a wznowienie na razie nie jest przewidywane Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 13:11, 21 Wrz 2006
14ruda
 
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Zielona Góra





To nie była prowokacja Very Happy Chodziło mi o książki traktujace o kynoterapii a nie o psach ogólnie.Jak tylko przypłynie gotówka na pewno zamówię coś z kiosku Wink

Co do ksiązek o psach.
Przeczytałam jeszcze Zapomniany język psów i Zapomniany.....w praktyce pani Fennel.Były to pierwsze ksiązki,które przeczytałam.Niestety z perspektywy czasu stwierdzam,że nie są jakieś super.Autorka przedstawia prace z psem jako prace sfory,uczy jak piąć się po szczeblach hierarchii,jak dominować,jak pies dominuje.
Teoria dominacji została dawno obalona.Pies nie widzi w nas drugiego psa.Nie musi nas dominować,bo jest od nas zależny.
Jeśli ktoś twierdzi,że go pies zdominowal odpowiem-jest po prostu niewychowany,nie zna zasad jakie panują w domu,nie ma kontaktu z przewodnikiem,nie wie czego się od niego oczekuje.
Ksiązki i porady p.Zofii Mrzewińskiej pokazują jak metodami pozytywnymi przekazać psu to czego od niego oczekujemy.Opowiada jak wspaniale socjalizować szczenię.

Przeczytałam także "Szczenię doskonałe" Gwen Bailey.
Książka dla każdego kto zamierza kupić szczeniaka.Bardzo fajnie napisana,do tego dużo zdięc obrazujących dane sytuacje czy zachowania.
Info pomagajace wybrać rase,o socjalizacji,pierwsych krokach w nowynm domu,jak i czym się bawic(co jest bardzo ważnym elementem wychowania),o zachowaniach agresywnych i jak ich unikać,o szkoleniu takiego szkraba(bardzo ładnie zilustrowane)-jak uczyć podstawowych komend.

Okiem psa-Fischer-też niezła książka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:03, 21 Wrz 2006
Rafka
Gość
 





Powiem wam, ze w Anglii gdy mowie o fascynacji polakow pania Fenell wszyscy krzywia sie z niesmakiem. Wspolne zdanie mowi wyraznie ze stosowanie jej medod w przypadku psow PRACUJACYCH z ludzmi prowadzi tylko do zepsucia psa i w efekcie do wycofania z pracy. Praktyki p. Fenell moga miec zastosowanie ale tylko w przypadku niektorych psow domowych.
"Zapomniany język psów w praktyce" Jan Fennell
PostWysłany: Pią 10:00, 22 Wrz 2006
rmx
Administrator
 
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz





Pies jest zwierzęciem stadnym i stado utrzymuje hierarchię, więc wiadomości o tym powinny być przyswojone przez zaczynających pracę z psem. Pani Fennell podaje je w sposób prosty i zrozumiały nawet dla laika ilustrując konkretnymi przykładami. Książki tej nie można traktować jako podręcznika do szkolenia psów terapeutycznych wybranych i prowadzonych w tym kierunku - tutaj zgadzam się z Rafką - nie tak zresztą opisana jest w Kiosku. Natomiast powinni zapoznać się z nią ci którzy mają problemy z dorastającym lub dorosłym psem, który siebie uważa za osobnika Alfa i rządzi, także "ludzkim stadem". Jest trochę psów z ras "trudnych", które "wciśnięto" ludziom jako psy do dogoterapii Crying or Very sad Exclamation I które sprawiają problemy. Tym ludziom mogą pomóc metody pani Fennell.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:31, 22 Wrz 2006
Rafka
Gość
 





Zagadzam sie ze pies jest zwierzeciem stadnym. Jednak sa teorie, z kotrymi sie zreszta zgadzam, ze instynkty stadne w sosunku do czlowieka wystepuja tylko u psow ras pierwonych oraz psow, ktore w procesie hodowlanym nie byly zbyt bardzo pozbawiane wilczej natury.
Psy od lat hodowane jako zwierzeta towarzyszace czlowiekowi nie beda wkazywaly w stosunku do niego instynktów stadnych bo nauczyly sie, ze czlowiek to nie pies i jego zachowanie w sotosunku do czlowieka jest inne. Oczywisce moga przejawiac wszystkie instynkty stadne w stosunku do innych psow.

Inna rzecza rzecza jest fakt, ze my ludzie sami nie mozemy zdecydowac sie na odpowiednia teorie. Z jednej strony piszemy o teorii dominacji i potrzebie zachowywania sie wobec psa jak inny pies, przez co kwestionujemy fakt, ze pies odroznia czlowieka od innego psa. Z drugiej jednak strony chcemy nauczyc go roznych rzeczy i zauwazamy ze pies dodkonale wie co to jest inny pies a co to czlowiek - przyklad: dlaczego pies woli pobiec za innym psem w trakcie spaceru i za nich swiecie nie chce do nas wrocic?

Latwo zrzucic brak wychowania na intynkty stadne lub powiedziec ze pies jest dominantem. Trudniej natomiast przyznac sie, ze nie chcialo sie nam z nim pracowac, ze nie potrafilismy przekonac psa do pracy i ze posluszenstwo mu sie oplaca i ze bylismy tak leniwi ze nie chcialo nam sie siegnac do porzadnej literatury aby dowiedziec sie co lezy u podloza zachowania naszego psa.
PostWysłany: Sob 23:57, 23 Wrz 2006
rmx
Administrator
 
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz





14ruda napisał:
Teoria dominacji została dawno obalona.Pies nie widzi w nas drugiego psa.Nie musi nas dominować,bo jest od nas zależny.
Jeśli ktoś twierdzi,że go pies zdominowal odpowiem-jest po prostu niewychowany,nie zna zasad jakie panują w domu,nie ma kontaktu z przewodnikiem,nie wie czego się od niego oczekuje.


Rafka napisał:
Latwo zrzucic brak wychowania na intynkty stadne lub powiedziec ze pies jest dominantem. Trudniej natomiast przyznac sie, ze nie chcialo sie nam z nim pracowac, ze nie potrafilismy przekonac psa do pracy i ze posluszenstwo mu sie oplaca i ze bylismy tak leniwi ze nie chcialo nam sie siegnac do porzadnej literatury aby dowiedziec sie co lezy u podloza zachowania naszego psa.


Jeśli właściciel prowadzi\szkoli psa to nie musi brać pod uwagę instynktu stadnego ponieważ to WŁAŚCICIEL ustala reguły, którym podporządkowuje się pies (czy z powodu zależności od człowieka czy przez przyjęcie jego dominacji - to już temat do dyskusji w dziale "SZKOLENIE PSÓW TERAPEUTYCZNYCH"). I tak zwykle jest w przypadku psów pracujących.
W przypadku zaniedbań właściciela, o których piszecie lub w przypadku psa adoptowanego, zdarza się, że to PIES ustala reguły zachowań i zajmuje pozycję osobnika Alfa w "ludzkim stadzie". Rządzi wtedy według instynktownych zachowań, które zostały mu genetycznie przekazane, a nie według ludzkich reguł. A wówczas można zmienić hierarchię albo siłowo - czego oczywiście nie polecam albo "uświadamiając" psa, że to człowiek jest Alfą. I tutaj widzę przydatność metod pani Fennell.

Wszyscy mówimy o tym samym, inaczej jednak pozycjonując stosowanie metod pani Fennell. Osobiście uważam, że mogą pomóc ludziom, którzy już mają problem z psem - często na własne życzenie, z braku doświadczenia - i dlatego jej książka jest w ofercie kiosku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rmx dnia Pon 13:42, 25 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:11, 24 Wrz 2006
14ruda
 
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Zielona Góra





Masz rację.pisząc o p.Fennel i jej książce -nie pomyslałam o psach z problemami,odniosłam to do bezproblemowych psów przewodników,którzy mają o nich pojecie jak i o szkoleniu:)Ale gdyby trafił mi się taki pies najpierw spróbowalabym jednak metod p.Mrzewińskiej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:26, 25 Wrz 2006
Rafka
Gość
 





14ruda napisał:
Ale gdyby trafił mi się taki pies najpierw spróbowalabym jednak metod p.Mrzewińskiej.



Ja tez Laughing lub klikera.
PostWysłany: Wto 21:14, 26 Wrz 2006
Rafka
Gość
 





rmx napisał:

##W przypadku zaniedbań właściciela, o których piszecie lub w przypadku psa adoptowanego, zdarza się, że to PIES ustala reguły zachowań i zajmuje pozycję osobnika Alfa w "ludzkim stadzie". Rządzi wtedy według instynktownych zachowań, które zostały mu genetycznie przekazane, a nie według ludzkich reguł. A wówczas można zmienić hierarchię albo siłowo - czego oczywiście nie polecam albo "uświadamiając" psa, że to człowiek jest Alfą. I tutaj widzę przydatność metod pani Fennell.

Wszyscy mówimy o tym samym, inaczej jednak pozycjonując stosowanie metod pani Fennell. Osobiście uważam, że mogą pomóc ludziom, którzy już mają problem z psem - często na własne życzenie, z braku doświadczenia - i dlatego jej książka jest w ofercie kiosku.



A ja glupia myslalm ze jest to miejsce do rozmowy i promocji kynoterapii a nie rozmawiania o psach z problemami....

Oferta kiosku jednoznacznie wskazuje ze jest to pozycja polecana dla osob zajmujacych sie kynoterapia. Co innego gdyby byla w ofercie TOnZ lub innej tego typu organizacji. To sprawia, ze poglady zawarte w polecanej ksiazce sa automatyczne odbierane jako poglady PTK.
Rafka
PostWysłany: Wto 23:07, 26 Wrz 2006
rmx
Administrator
 
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz





rmx napisał:
(...) Książki tej nie można traktować jako podręcznika do szkolenia psów terapeutycznych wybranych i prowadzonych w tym kierunku - tutaj zgadzam się z Rafką - nie tak zresztą opisana jest w Kiosku. Natomiast powinni zapoznać się z nią ci którzy mają problemy z dorastającym lub dorosłym psem, który siebie uważa za osobnika Alfa i rządzi, także "ludzkim stadem". Jest trochę psów z ras "trudnych", które "wciśnięto" ludziom jako psy do dogoterapii Crying or Very sad Exclamation I które sprawiają problemy. Tym ludziom mogą pomóc metody pani Fennell.

Jak widzisz pisałem już o tym - szkoda, że Ci umknęło Confused . Nawet na Targach w Kielcach zasygnalizowano taki problem Exclamation Można oczywiście umyć ręce ale można też próbować pomóc. Polskie Towarzystwo Kynoterapeutyczne wybrało tą drugą drogę. Za to nas ganisz, Marto ? Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
"Jak rozmawiać z psem" - Stanley Coren
PostWysłany: Pią 0:37, 08 Gru 2006
rmx
Administrator
 
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz





Lektura książki Stanleya Corena "Jak rozmawiać z psem" uświadamia czytelnikowi jak bardzo rozbudowany jest psi język i jak wiele jego komunikatów umyka naszej uwadze. Choć widzimy je codziennie, to często nie mamy świadomości treści jakie ze sobą niosą albo błędnie je interpretujemy przykładając do nich swoją miarę. Ludzki sposób postrzegania i komunikacji jest dla autora punktem wyjścia do omawiania poszczególnych aspektów psiego języka. Stąd czytając tą książkę - paradoksalnie - dowiadujemy się bardzo dużo o ludzkich sposobach komunikacji. A jakby tego było mało, cały rozdział poświęcony jest omówieniu różnic języków psa i kota. W nim jasno widać, że wzajemne niezrozumienie wysyłanych komunikatów prowadzi do konfliktów i życia "jak pies z kotem".
Przeczytanie tej książki "od deski do deski" nie sprawi, że nagle zaczniecie "czytać" i rozumieć wszystkie psie komunikaty. Jest ona elementarzem - uświadamiając nam jak skomplikowany jest psi język i encyklopedią - ze względu na głębokość omawiania tematu. Zakres przekazywanej przez Corena wiedzy jest ogromny. Przykładowo - mowa dźwięków to: szczekanie, warczenie, wycie, głoszenie, skomlenie, piski, skowyt, przenikliwy krzyk oraz inne dźwięki. A każda z tych grup ma swoje sposoby artykulacji zależne od sytuacji. A to tylko jeden ze sposobów komunkacji psa z otoczeniem. Coren omawia także:
    - języki: mimiczny i płci
    - wskazywanie
    - mowę: uszu, oczu, ogona, ciała i zapachów
    - psie dialekty.
Trudno to wszystko zapamiętać od razu. Dlatego nieocenioną pomocą są "ściągi": ilustrowany słownik postaw ciała i mimiki psa oraz rozmówki zawierające zestaw podstawowych sygnałów komunikacyjnych. Dzięki nim szybko można znaleźć właściwe znaczenie komunikatu. Warto mieć tą książkę w swojej bibliotece, bo nie raz wraca się do niej, gdy pies zaskoczy nas swym zachowaniem Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Książki o psach
Forum Forum Polskiego Towarzystwa Kynoterapeutycznego Strona Główna -> CZYTELNIA
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin